Reduta Ottawska
Biblioteka im. Mariana Ruty
Najstarszą biblioteką polską w Ottawie
działającą bez przerwy od roku 1952-go jest biblioteka SPK im.
Mariana Ruty, wieloletniego prezesa Koła Nr 8 w Ottawie. Historia biblioteki sięga swymi
korzeniami do Anglii, gdzie po rozwiązaniu II Korpusu biblioteka wojskowa
została podzielona i każdy żołnierz dostał paczkę
zawierającą kilka książek.
Dla wielu, a zwłaszcza tych, którzy emigrowali do Kanady, była
to jedyna polska lektura.
Każdą książkę czytano po wiele razy. Wkrótce po założeniu w roku 1947
Koła SPK w Ottawie rzucono myśl by zacząć wymieniać
książki pomiędzy sobą.
Kiedy w roku 1952 zakupiono
dom przy ulicy Gladstone 28 kol.
Kazimierz Pióro zaproponował zorganizowanie biblioteki. Pierwsze szafki biblioteczne zrobili
członkowie: Koła Bolesław
Rączka i Władysław Otorowski. Były one zamykane na klucz, gdyż nie było osobnego
pokoju na bibliotekę i książki stały w ogólnej sali
spotkań. Zaczęto znosić
z domów przeczytane już książki wypełniając szybko
nowe szafki. Nazwisko pierwszej
bibliotekarki, która zresztą pracowała tylko przez bardzo krótki
okres czasu, uleciało całkowicie z pamięci żyjących
jeszcze członków założycieli.
Po tej "pionierce" biblioteką zajęła się p. Janina
Korzeniowska, ale i ona, ze względu na obowiązki rodzinne, była
zaledwie około dwóch lat. Tak.
więc w latach 54/55 pracę w bibliotece objęła młoda,
pełna entuzjazmu członkini Koła Pań przy SPK, Malwina
Zielińska, której miła, zawsze uśmiechnięta twarz, nadal po
43 latach pracy, wita w bibliotece wszystkich czytelników.
W 1970 roku SPK przeprowadziło się do nowo
zakupionego i przerobionego domu przy ul. Waverley 379, a biblioteka
otrzymała malutki, lecz własny, pokoik. Dzięki skromnej dotacji kilkuset dolarów, otrzymanej od
rządu, kol. Stanisław Grocholski dorobił całą
ścianę półek umożliwiając dalszy rozwój
biblioteki. Kolekcję rozbudowywano
głównie z darów i tylko okazyjnie zakupywano książki o
historycznej, dokumentalnej treści.
P. Malwina zorganizowała system wypożyczania i
każdą wolną godzinę poświęcała na oprawianie
i katalogowanie książek.
Była to praca ogromna, zwłaszcza, że nie miała
żadnej regularnej pomocy.
Przygotowała też pierwszy katalog książkowy. Przyjęto politykę, że wszystkie
dary muszą być włączane do biblioteki. Nic więc dziwnego, że w miarę
upływu lat nagromadził się szereg duplikatów, a wiele
książek prosiło się
o usunięcie z uwagi na ich stan fizyczny.
Dopiero w roku 1994-tym kol. Mieczysław
Prus-Więckowski jako członek Zarządu podjął się
stałej opieki nad biblioteką i zaprosił jako
konsultanta kol. Marię F. Zielińską, zawodową
bibliotekarkę. P. Maria
zorganizowała grupę pomocniczą, składającą
się z członków Koła i członkiń Koła Pań przy
SPK: Andrzeja Bahyrycza (zastąpionego potem przez Henryka Brzezińskiego),
Leontyny Chorzępa, Stanisława Kowalskiego, Stelli Kuryłowicz i
Malwiny Zielińskiej. Do
współpracy zgłosiła się też p. Izabela Dmochowska,
która choć nie związana z SPK, już od kilku lat pomagała w
bibliotece jako woluntariusz. Grupa
zbierała się regularnie dwa razy w tygodniu. Pierwszym krokiem było
przeglądnięcie całej kolekcji, usunięcie książek
zniszczonych i duplikatów oraz przeglądnięcie zmagazynowanych, a nie skatalogowanych
jeszcze darów celem wybrania książek do włączenia do
kolekcji. Dzięki specjalnej
dotacji zarządu w wysokości $1,500, zakupiono potrzebne materiały i przystąpiono do naprawy
książek oraz ich oprawy w specjalny plastyk. Zarząd również przyznał $500 rocznie na zakup nowych
książek. oraz potrzebnych materiałów. W pierwszym rzucie przepracowano w ciągu półtora roku
ponad 800 godzin, a obecnie grupa pomocnicza zbiera się dwa razy do roku
na kilka lub kilkanaście godzin, by przygotować do cyrkulacji
książki nowo nabyte lub otrzymane w darze. Darów otrzymuje biblioteka dość dużo, niestety
są to często dary pośmiertne od dzieci członków SPK, które
nie są już zainteresowane polską lekturą. Np. w lipcu ubiegłego roku
otrzymała biblioteka pięć dużych kartonów książek
od córki niedawno zmarłego byłego prezesa Koła, kol. Anzelma
Korzeniowskiego, męża już wspomnianej bibliotekarki p. Janiny
Korzeniowskiej.
Wśród darów można często znaleźć
prawdziwe "skarby" bibliofilskie jak
dzieła polskiej literatury, lub podręczniki wydawane dla
żołnierzy w okresie wojny w Iranie, Palestynie, czy Włoszech. Widać, że są to odbitki tekstów
pisanych bądź na maszynie, bądź składanych na
prymitywnych drukarkach. Każda z
tych książeczek świadczy, że polscy pisarze nie tylko
kształtowali umysły młodzieży w okresie szkolnym, ale
towarzyszyli polskim żołnierzom na polach bitwy a potem w trudach
życia na emigracji. Trafiają
się też wydawnictwa polonijne, głównie amerykańskie, z
okresu przed drugą wojną światową. Są to pozycje z punktu widzenia
bibliotekarskiego bardzo cenne.
Starannie zabezpieczone zostają przekazane bądź do
Biblioteki Narodowej Kanady (jeśli mieszczą się w kategorii
"Canadiana"- to jest publikacja pisana przez Kanadyjczyka lub wydana w Kanadzie) lub do Biblioteki Narodowej
w Warszawie.
Duplikaty, oraz dary, które nie nadają się do
kolekcji są sprzedawane.
Urządzono już trzy takie wyprzedaże, a uzyskane
pieniądze zostały przeznaczone na zakup nowych materiałów do
kolekcji. Obecnie katalog jest utrzymywany
na komputerze przez p. Marię co pozwala bez trudności
dołączyć nowe tytuły książek. W roku 1996/97 zreorganizowano też
bardzo popularną i cenioną przez czytelników kolekcję
video. Jedynym poważnym problemem
jest w tej chwili brak miejsca, oraz brak możliwości rozszerzenia
lokalu, aby nie tylko powiększyć kolekcję, ale też
zorganizować czytelnię gazet i czasopism.
Biblioteka otwarta jest oficjalnie raz w tygodniu, w
środę wieczorem, a mogą z niej korzystać bezpłatnie
wszyscy członkowie Polonii ottawskiej.
Jak kształtowało się i kształtuje
czytelnictwo w bibliotece?
Oczywiście w początkach wszyscy członkowie Koła
korzystali z książek biblioteki, gdyż w tym okresie nie
było w Ottawie żadnego innego źródła polskiego słowa
pisanego. W miarę upływu lat
każdy zaczął budować własną domową
bibliotekę, a że wydawnictwa prasowe w Polsce były w tym czasie
bardzo tanie, książka była najbardziej popularnym upominkiem od
rodziny. Drugi okres ogromnego
nasilenia czytelnictwa przypada na lata 80-te, kiedy dzięki pomocy SPK
oraz KPK przybyło do Ottawy ponad 1000 emigrantów po-solidarnościowych,
spragnionych zapoznania się z literaturą emigracyjną, oraz z nie
fałszowaną historią.
Obecnie ilość użytkowników spadła, ale nadal mamy
poważną grupę czytelników regularnie odwiedzających bibliotekę
Maria F. Zielińska
|