Stowarzyszenie Polskich Kombatantów w Kanadzie, Koło nr 8 w Ottawie

STOWARZYSZENIE POLSKICH KOMBATANTÓW
W KANADZIE
KOŁO NR 8 W OTTAWIE


Kwartalnik "SPK w Kanadzie"
Z Życia Kół
Koło Nr 8 - Ottawa, Ontario
Październik 2000

Miesiące letnie, jak zwykle, nie obfitują w bardzo znaczące wydarzenia. W okresie tym odbyły się tylko trzy ważne wydarzenia.

W dniu 16 lipca odbyło się pożegnanie attache wojskowego RP pułk. Zdzisława Przeszłowskiego. Pan pułkownik był bardzo życzliwym i uczynnym dla naszego Koła i brał udział we wszystkich jego obchodach. Dlatego z ciężkim sercem żegnaligmy go.

Podczas pożegnania pułkownik wręczył nominacje na wyższe stopnie oficerskie następującym kolegom: S. Toporowski - major, J. Zabik - major, S. Tarazewicz - kapitan.

Planowany, jak corocznie, piknik na farmie pp. Gałków nie odbył się z powodu fatalnej pogody. W ostatniej chwili musieliśmy przenieść całą imprezę pod dach domu Koła, gdyż farma zamieniła się w grzęzawisko.

Mimo wielu zmian i improwizacji "piknik" był imprezą udaną. Szczególne podziękowania należą się Komitetowi Imprez Koła i prezesowi, który w niespodziewanie zmienionych warunkach potrafił stanąć na wysokości zadania.

Msza św. w intencji poległych w obronie Ojczyzny żołnierzy polskich odbyła się 13 sierpnia w kościele Św. Jacka. W tydzień później odbył się bankiet z okazji Święta Żołnierza.

Uroczystość uświetnili swoją obecnością ambasador dr Bogdan Grzeloński i nowo mianowany military attache gen. bryg. Władystaw Sanoczek, którzy wygłosili stosowne i interesujące przemówienia.

Prezes Koła dr Piotr Nawrot udekorował kilkunastu członków Odznakami Federacji Światowej i Krzyżami SPK. Na szczególną uwagę zasłużyła nominacja kol. Ewy Konopackiej na podporucznika WP. Dyplom nominacyjny, podpisany przez prezydenta Polski A. Kwaśniewskiego, został wręczony kol. Konopackiej przez gen. Sanoczka.

Po sutej kolacji kombatanci i goście bawili się jak za dawnych lat.

Początek strony

Z żałobnej karty

W ostatnim kwartale pożegnaliśmy dwóch wielce zasłużonych członków naszego Koła.

Dnia 23 lipca odszedł od nas kol. dr Roman Znamirowski, były prezes i długoletni członek Koła.

W miesiąc później zmarł kol. Tadeusz Linde, członek zarządu i niestrudzony pracownik Koła.

Wspomnienie pośmiertne o śp. Tadeuszu Linde pióra kol. dr Andrzeja Garlickiego załączamy.

Śp. Roman Znamirowski urodził się w roku 1924 na Suwalszczyźnie, a młodość swoją spędził na Ś1ąsku. W 1940 roku został wywieziony przez władze bolszewickie do Kazachstanu. Po amnestii obywateli polskich w ZSRR wstępuje do nowo zorganizowanego Wojska Polskiego i bierze udział w całej kampanii włoskiej, jako kanonier, w szeregach 1 Pułku Artylerii Polowej 3 DSK. Młody rocznik uniemożliwił mu skończenie szkoły podchorążych przed zaczęciem akcji.

Po demobilizacji w Wielkiej Brytanii kol. Znamirowski studiuje na uniwersytecie w Dublinie w Irlandii, gdzie zdobywa tytuł doktora medycyny.

Po przybyciu do Kanady w 1958 roku kol. Znamirowski pracuje jako pracownik naukowy w Sick Childrens Hospital w Toronto, następnie jako profesor mikrobiologii na Uniwersytecie Ottawskim i później jako kierownik wydziału biologii w Federalnym Ministerstwie Zdrowia w Ottawie. Osiągnął w Kanadzie bogaty dorobek naukowy.

Pomimo poważnych problemów zdrowotnych Roman Znamirowski do końca swego życia zachował pełną jasność umysłu i utrzymywał swoje zainteresowania naukowe. Był on przykładem panowania silnej woli nad schorowanyrn organizmem. Pozostawił żonę dr Marylę Znamirowską i dwie córki.

Pogrzeb odbył się 26 lipca przy udziale licznie zgromadzonych kombatantów, przyjaciół i znajomych.

Cześć Jego Pamięci!

Materiały zebrali: Jarostaw Szymanowski i Jerzy Kulczycki

Początek strony

Wspomnienie pośmiertne o śp. Tadeuszu Linde

Kol. Linde urodził się w roku 1926 na Lubelszczyźnie. Rodzice wychowali go w duchu tradycji rodzinnych katolickiej i patriotycznej. Pozostał wierny tym tradycjom do końca swego życia.

Jak wielu innym jego rówieśnikom, wybuch drugiej wojny światowej zmienił diametralnie jego życie. W roku 1943, a więc w wieku lat 17, wstępuje do partyzantki Armii Krajowej. Po wybuchu Powstania Warszawskiego, oddział jego spieszy na pomoc walczącej stolicy. Po drodze zostają zagarnięci przez Niemców i dostają się do niewoli. Są skierowani do robót w Rzeszy. Ich stalag zostaje uwolniony przez Amerykanów. Wstępuje do Amerykańskiej Służby Wartowniczej w Niemczech.

Z kolei emigruje do Kanady. Zgodnie z kontraktem odpracowuje dwa lata na roli, a następnie osiedla się w Ottawie. Tu spotyka pannę Genowefę Sierpinę: postanawiają razem iść przez życie. Ślub odbył się 7.IX.1957 w kościele pw. św. Jacka Odrowąża; był pierwszym udzielonym w tym kościele, w którym pierwsza Msza Św. zostala odprawiona 4.VIII.1957. W roku 1959 otwiera swój zakład fryzjerski Hampton Park Barber Shop i prowadzi go przez następnych lat 31.

Był zawsze wzorowym i bardzo uczynnym kolegą. Bardzo religijny, często asystował we Mszach Św. żałobnych. Oprócz swej licznej rodziny, lubił przyjmować wiele innych osób w swym cottage'u. Był zapalonym myśliwym, ale uważał to jedynie jako wysokiej klasy sport. Kochał przyrodę. Był szeroko znany nie tylko wśród kolegów kombatantów, ale wśród całej Polonii Ottawskiej i wielu Kanadyjczyków. Był bardzo pogodnego usposobienia; na jego twarzy nigdy nie można było zauwazyć cienia gniewu czy zniecierpliwienia.

Zmarł 22 sierpnia br. Pozostawił żonę Genowefę, czworo dzieci, czworo wnucząt oraz liczne grono przyjaciół. W Polonii ottawskiej powstała duża wyrwa, którą niełatwo będzie wypełnić. Na pogrzeb przybyło bardzo dużo osób, a konduktem żałobnym kierowało trzech policjantów na motocyklach.

Andrzej Garlicki

Początek strony