JAŁTA – CO DALEJ?
Krótka Historia SPK w Kanadzie, a bardziej dokładnie w Ottawie
JAŁTA – jest to słowo które tragicznym echem odbiło się na losach całej wschodniej Europy, a zwłasza Polski, której połowę terytorium zostało oddane Sowietom., a reszta została obrócona na „kolonię” rządzoną przez Moskwę. Jak to się stało? Polacy nigdy nie złożyli broni i w okupowanej przez Niemców Polsce Armia Krajowa toczyła ukrytą walkę z najeźdzcą przez cały okres 2 Wojny Światowej. W tym samym czasie na Zachodzie dziesiątki tysięcy polskich żołnierzy walczyło z faszystowskimi Niemcami w ramach wojska Alianckiego.
Układ Jałtański zawarty 4 lutego 1945 roku, poprzedzony układem w Teheranie w listopadzie w 1943 roku, zadecydowały o losach Polski bez jej udziału. Układy okryte tajemnicą wojskową przez Aliantów, gdyż im zależało na wywiadzie Armii Krajowej, oraz na dziesiątkach tysięcy polskich żołnierzy walczących na wszytkich frontach. W końcu, gdy oficjalna wiadomość pojawiła się o Układach Jałtańskich spadła ona jak grom z jasnego nieba na polskich żołnierzy. Jałtańska zdrada zamknęła tysiącom polskim żołnierzom drogę powrotu do kraju, zwłaszcza tym, których dom rodzinny nagle znalazł się poza granicami kraju, w granicach Ukrainy czy Białorusi.
Pod koniec wojny, po stronie Aliantów na zachodzie, brało udział w wojnie około 225 tysięcy polskich żołnierzy, którzy przez całą wojnę marzyli o powrocie w zwycięzkim marszu do Polski. Stało się inaczej. Po skończonej wojnie, gdy Jałta zadecydowała o przyszłości Polski, polscy żołnierze musieli zrobić wybór, czy wracać do okupowanego kraju, czy też szukać nowego życia za granicą. Najliczniejszy, 2 Korpus gen. Andersa, którego żołnierze przeszli przez gulagi syberyjskie, w Kazakstanie, koło Białego Morza, na Kołymie i Workucie, nie mieli do czego wracać. Ich domy i gniazda rodzinne znalazły się poza granicami Polski. Żołnierze 1 Dywizji Pancernej, lotnicy, marynarze znajdujący się w Angli te z musieli pobierać decyzje o swojej przyszłości. Tylko mała część wróciła do kraju wiekszość rozproszyła się po całym świecie. Najwięcej weteranów wybrało St. Zjednoczone, Kanadę i Australię za miejsce zamieszkania.
Będąc sama weteranem i mieszkając w Kanadzie, pragnę napisać o losie Polaków w Kanadzie, a specjalnie historię SPK w Ottawie.
Budrewicz w swojej książce „Rodacy z Pod Klonowego Liścia” wspomina kapt. Karola Błaszkiewicza, kartografa jako pierwszgo Polaka który osiadł w Nowej Funlandii w 1759. Potem pojawiali się kombatanci wojen napoleońskich, następnie z okresu powstania listopadowego z których najwybitniejszy był Kazimierz Gzowski, inżynier, budowniczy mostów i koleji, który ma swój pomnik w Toronto.
Poza jednostkami, liczniejsi emigranci z Polski zaczęli docierać do Kanady dopiero w drugiej połowie XIX wieku. Była to przeważnie ludność wiejska, którą wygnały z kraju warunki ekonomiczne, bezrobocie i brak ziemi. Stali się oni siłą roboczą dla młodego, dopiero rozwijającego się olbrzymiego kraju, który trzeba było zaludnić i zagospodarować. W 1858 roku Kaszubi wyemigrowali całą grupą z polskich Kaszub okupowanych przez Prusy. Wyemigrowali zarówno z przyczyn ekonomicznych jak i politycznych, zachowując do tej pory część swoich tradycji i częściowo gwarę.
Pomimo osiedlenia na bezkresnych terenach Kanady Polacy nie zatracali swojej tożsamości. W czasie I Wojny Światowej, gdy Polacy w kraju walczyli o niepodległość, w Kanadzie powstała w 1917 roku Misja Wojskowa rekrutująca woluntariuszy do nowej polskiej armii formującej się we Francji. Do obozu w Niagara-on-the-Lake nadpłynęło 22,000 polskich rekrutów, których część dotarła do Polski walcząc pod dowództwem gen. Hallera. Podobnie na początku II Wojny Światowej powstał obóz Kanadyjczyków polskiego pochodzenia przygotowujący się do udziału w wojnie o Polskę.
Polacy dosyć wcześnie zaczęli się organizować i jeden z pierwszych powstał Klub Polsko-Kanadyjski w Ottawie, który przekształcił się z jeszcze starszej organizacji dzięki inicjatywie konsula generalnego Jana Pawlicy w 1922 roku.
W okresie II Wojny Światowej, zaczęła przybywać do Kanady druga fala emigracji polskiej, tym razem polityczna, której nasilenie zwiększyło się ogromnie po zakończeniu wojny. Między 1939-49 rokiem emigracja polska do Kanady wynosiła 484 osoby, zaś między 1944-49 wzrosła do 30,071. W roku 1941 w Ottawie zatrudniono kilkunastu polskich inżynierów w przemyśle wojennym, tego samego roku zostało powołane do życia Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich z siedzibą główną w Ottawie. Stowarzyszenie ściągało licznych inżynierów polskich i naukowców zwłaszcza z Francji i z Anglii załatwiając formalności z rządem kanadyjskim. W roku 1946 Stowarzysznie liczyło 164 członków.
Pierwsi kombatanci przybyli do Ottawy w 1946 roku, większość ich była żołnierzami 2 Korpusu gen. Andersa. Wkrótce w rejonie Ottawy zamieszkało około 150 weteranów. Opiekę znaleźli w osobie płk. Stefana Sznuka, ostatniego attache wojskowego Poselstwa Rzeczpospolitej, który znając kanadyjskie stosunki mógł wiele pomódz. Weterani witani byli przez Klub Polsko-Kanadyjski, który ożywił swoją działalność, gdy doszli do niego nowi członkowie.
Warunki życia weteranów były początkowo bardzo trudne, brak znajomości języka i obowiązująca ciężka praca na farmach. Większość kombatantów musiała odpracować dwa lata na farmie kanadyjskiej nim miała prawo szukać dowolnej pracy. Kanadyjczycy przyzwyczajeni do darmowej pracy niemieckich jeńców wojennych, nie wiele lepiej traktowała naszych żołnierzy. Nic więc dziwnego, że szukali samopomocy i własnego stowarzyszenia. To też już w lipcu 1947 roku, w Ottawie, powstał pierwszy Zarząd Koła Nr. 8 Stowarzyszenia Polskich Kombatantów liczący 29 członków. Koło szybko wzrastało, dołączali nowi kombatanci, pomagał Klub Polsko-Kanadyjski i Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich. W roku 1952 powstało Koło Pań składające się przede wszystkim z energicznych żon kombatantów. To one zaczęły zbiórki, gdy okazało się, że Polonia potrzebuje domu do spotkań, one pomagały mężom w imprezach dochodowych, w urządzaniu herbatek i zabaw, a wszystkim przewodził duch kombatancki.
Początkowo Polonia korzystała z gościny innych organizacji, aż wreszcie w roku 1952 został nabyty pierwszy Dom Polski przy 280 Gladstone Ave. Wymagał on wielu przeróbek, które kombatanci robili własnym przemysłem, a wielu z nich było dobrymi rzemieśnikami i za darmo pracowali. Uroczyste otwarcie domu odbyło się 2 listopada 1957 roku, gdy Arcybiskup Józef Gawlina, Biskup Polowy Wojska Polskiego poświęcił i uroczyście otworzył Dom Polski Koła SPK Nr.8.
Długa jest lista tych którzy korzystali z nowego Domu Polskiego. Znalazła się tam polska szkoła zapoczątkowana przez Generalnego Konsula RP w Ottawie Wiktora Podowskiego, a potem nazwana jego imieniem. W Domu Polskim była Kasa Samopomocowa, poczytna biblioteka, harcerstwo, był też miejscem zebrań Koła Młodych,. Powstało również Koło Teatralne, grupa taneczna „Polanie” oraz „Ognisko” seniorów. Akademie i święta narodowe obchodzone w nowym domu były wzbogacane przez chór im. Ignacego J. Paderewskiego, który powstał w 1962 r. W 1964 powstało Ogniwo Nr.8 Federacji Kobiet, którego macierzysta organizacja znajdowała się w Toronto.Celem Federacji było zachowanie kultury i tradycji polskich, biorąc udział równocześnie w życiu Kanady.
W krótkim czasie dom na Gladstone okazał się za mały. W grudniu w 1970 okazyjnie zakupiono budynek na 379 Waverley, który po przeróbkach służy Polonii do obecnej chwili. Musimy pamiętać, że chociaż kombatanci byli głównym motorem kupna domu, cała ówczesna Polonia włączyła się w akcję finansowania tego pomysłu.
Liczba polskich emigrantów powiększała się, oprócz żołnierzy 2 Korpusu gen. Andersa, zaczęli przybywać wygnańcy obozów niemieckich, z Anglii i z innych krajów Europy zachodniej. W ich liczbie znalazło się wiele osób z wyższym wykształceniem profesorów, naukowców i specjalistów z różnych dziedzin dla których oparciem było Stowarzyszenie Polskich Inżynierów i Techników. W tym olbrzymim kraju o tak małej liczbie ludności (w 1968 r. Kanada liczyła 21,000,000 ludności) wykładało na uniwersytetach kanadyjskich 124 polskich profesorów, 29 lektorów, 17 bibliotekarzy odpowiedzialnych za biblioteki uniwersyteckie. Oprócz uniwersytetów Polacy zajmowali wysokie stanowiska w przemyśle związanym z wydobywaniem bogactw mineralnych, w komunikacji i transporcie, w urbanistyce, medycynie, leśnictwie i innych. Duża liczba młodych polskich weteranów po ukończeniu studiów w Anglii, Irlandii, Belgii i Francji emigrowała do Kanady. Możemy z dumą powiedzieć, że Polonia włożyła wielki wkład w rozwój Kanady gdzie był wielki brak specjalistów.
Wielu naukowców zatrzymało się w Ottawie, stolicy Kanady. Bardzo duża liczba, bo aż 31 naukowców polskich znalazło się w Instytucie Badań Naukowych w Ottawie, a na dwóch uniwersytetach w stolicy wykładało 18 profesorów i 8 lektorów.Wszystkie te grupy zgodnie współpracowały w zbieraniu datków nie tylko na dom polski, ale również na wybudowanie polskiego kościoła.
W życiu Polonii, Kościół zawsze odgrywał dużą rolę. Pomimo, że u większości zarobki były małe, był wielki entuzjazm żeby wybudować polski kościół. Inżynier architekt R. Stankiewicz wykonał rysunki nie pobierając wynagrodzenia. Wykończeniem i urządzeniem wnętrza kościoła zajęli się polscy rzemieślnicy i woluntariusze, którzy w wolnym czasie od pracy zarobkowej, za darmo zdobili Dom Pański. Na budowę kościoła tak jak i na kupno domu polskiego składali się wszyscy, każdy w miarę możliwości. Pierwsza Msza Święta w nowym kościele została odprawiona już 4 sierpnia 1957 roku na 700-letnią uroczystość św, Jacka Odrowąża. Jej pierwszym duszpasterzem był ks. Jan Sajewicz OMI, który opiekował się Polonią już od dłuższego czsu. Oprócz organizacji kościelnej powstał przy parafii komitet świeckich osób, które zajęły się pomocą polskim misjom, wydając kwartalnik misyjny „Z Pomocą”, który zamieszczał listy polskich misjonarzy. Rezultat okazał się bardzo pozytywny, w ciągu 35 lat istnienia, Komitet „Z Pomocą” przekazał polskim misjom $1,500,000. W Ottawie powstawały jeszcze inne polskie organizacje. W 1976 r. powstał Polski Instytu Naukowy „PINK”, zapoczątkowany w New Yorku przez prof. Oskara Haleckiego. PINK do tej pory zajmuje się organizowaniem odczytów i filmów na tematy polskiej historii, często otwarte dla studentów kanadyjskich. Te odczyty poza Domem Polskim odbywają się również na obu uniwesytetach ottawskich. W 1984 roku powstał Klub Piłkarski Białe Orły. W 1993 powstała Fundacja Dziedzictwa Polskiego której celem jest wspomaganie finansowe instytucji polskiego nauczania, stypendia, promocja i pomoc finansowa wydarzeń literackich i muzycznych w celu podtrzymania kultury polskiej, oraz programów radiowych i telewizyjnych. W miarę jak rosła liczba polskich emigrantów powstawały w Ottawie nowe kluby muzyczne i chóralne.
W związku z powstawaniem nowych polskich organizacji wyłoniła się bardzo wcześnie potrzeba stworzenia nadrzędnej organizacji któraby dbała o interesy polskie i reprezentowała całą Polonię wobec Rządu Kanadyjskiego. Oficjalnym reprezentantem Polonii i wszystkich organizacji polonijnych stał się Kongres Polonii Kanadyjskiej, powołany już we wrześniu w 1944, który obejmował wszystkie polskie organizacje w Kanadzie. W każdym większym mieście kanadyjskim powstał Okręg Polonii Kanadyjskiej składający się z reprezentantów poszczególnych organizacji z Głównym Zarządem mieszczącym się w Toronto, gdzie znajduje się największe zgrupowanie Polaków.
Gdy w Polsce powstała unia robotnicza Solidarność, obudziła się nowa nadzieja na wolność Polski. W tym okresie wszyscy Polacy zaczęli nosić znaczek Solidarności, a także wielu Kanadyjczyków. Wszyscy byli wsłuchani w wiadomości z kraju. Ogłoszenie Stanu Wojennego było wielkim szokiem. Polacy spontanicznie demonstrowali przed parlamentem kanadyjskim, przed ambasadą sowiecką i polską. Najpopularniejszą stała się piosenka „Żeby Polska była Polską” Równocześnie wszystkie organizacje włączyły się w pomoc internowanym w Polsce i sprowadzaniem uchodźców. Akcja była sponsorowana w Ottawie przez Okręg Ottawski KPK i przez Koło SPK Nr.8, wynikiem czego było sprowadzenie 1000 uchodźców, często całych rodzin. Akcja ta trwała od 1981- 1989 roku. Wielu z przybyłych członków Solidarności, którzy byli zmuszeni opuścić Polskę, dołączyło do SPK i czynnie kontynuują idee weteranów, których już niedługo zabraknie i których siły nie pozwalają na wytężoną pracę społeczną.
Były również zbiórki na lekarstwa dla Polski. Trudno wyliczyć w tym krótkim artykule wszystkich akcji których podejmowała Polonia żeby pomódz Polsce w tych ciężkich chwilach.
Polacy w Kanadzie byli i są grupą dynamiczną, chociaż obecnie, gdy Polska odzyskała niepodległość reprezentację interesów Polski przejął Rząd Polski w wolnym już kraju. Polonia, w okresie zniewolenia Polski była nadzwyczaj patriotyczna, uważała, że żyjąc w wolnym kraju ma obowiązek reprezentować niezależną Polskę, stała się Ambasadorem wolnej Polski i upominała się o prawa i prawdę historyczną wtedy, gdy Kraj musiał milczeć pod nowym zaborem. Polonia przechowywała tradycje i kulturę chrześcijańskiej Polski i miłość do kraju o który walczyła. Nie mogąc wrócić do Ojczyzny odtwarzała polskie tradycje na obcej ziemi. Chociaż życie w Kanadzie było początkowo bardzo trudne, ale przynajmniej tutaj emigranci doznawali prawdziwej wolności. Korzystając z doświadczeń pionierskiej Kanady, uczyli się jak żyć zgodnie w demokracji gdzie pracowity człowiek mógł zamieszkać we własnym domu, kształcić swoje dzieci i zapewnić sobie spokojną starość. Stąd wywiązało się przywiązanie i wielka wdzięczność dla Kanady mieszkających tu Polaków. Polacy mogą być dumni, że włożyli wielki wkład w rozwój Kanady i równocześnie potrafili pogodzić miłość do własnej Ojczyzny, z miłością do tej drugiej – Przybranej.
Ewa Konopacka
Bibliografia: „Rodacy z Pod Klonowego Liścia” Olgierd Budrewicz; „Polish Contribution to Arts and Sciences in Canada” Andrzej Wołodkiewicz, Montreal 1969; ”Contribution of Polish Engineers and Architecs to Canadian Life,” 1941-1991 A.A. Świderski P.Eng; “Pod Wezwaniem Świętego Jacka” Ottawa 1963 (pierwsza książka o parafii polskiej w Ottawie, wydanie zbiorowe); „SPK Ottawska Reduta” książka wydana na 50-lecie Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, Koło Nr.8 1947-1997; „Informator” organizacje i instytucje polonijne w Okręgu Stołecznym Kanady, KPK 1996