Stowarzyszenie Polskich Kombatantów w Kanadzie, Koło nr 8 w Ottawie

STOWARZYSZENIE POLSKICH KOMBATANTÓW
W KANADZIE
KOŁO NR 8 W OTTAWIE


Kwartalnik "SPK w Kanadzie"
Z Życia Kół
Koło Nr 8 - Ottawa, Ontario
KWIECIEŃ 2000

Nowi członkowie Koła nr 8 SPK:

  1. Franciszek Pasławski
  2. Jerzy Poznański

Czwarty kwartał jak co roku upłynął pod znakiem przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia i do powitania Nowego Roku 2000.

Jednak zanim to nastąpiło uroczyście uczciliśmy 60-tą rocznicę walk o niepodległość Polski we wrześniu 1939 r., oraz Powstania Warszawskiego w 1944 r.

Dla upamiętnienia tych wiekopomnych wydarzeń zorganizowaliśmy w naszym Domu Polskim SPK, 7 listopada 1999 (termin późniejszy ze względu na urlopy i wyjazdy uczestników walk na obchody rocznicowe do Polski) "Wieczornicę" w której liczny udział wzięła cała ottawska Polonia. Sprawozdanie z uroczystości przedstawia żołnierz AK - Kol. Jerzy Sawicki.

***

W miesiącu grudniu dom nasz był "okupowany" przez organizacje polonijne urządzające Bożonarodzeniowy opłatek dla swych członków. Również Ambasada Rzeczypospolitej Polski, wraz z Konsulatem poprosiły nas o udostępnienie pomieszczeń Domu Polskiego. Była to doskonała okazja do spotkania się Polonii nie zrzeszonej z przedstawicielami władz Polski.

***

Szampańską zabawą sylwestrową powitaliśmy Nowy Rok 2000. Komitet Imprez ("później urodzonych") dwoił się i troił aby wszystko wypadło jak najlepiej. Przy dźwiękach orkiestry Polonia "młoda" i "stara" bawiła się do rana. Nie zabrakło również gości honorowych SPK - przedstawicieli ambasady z ambasadorem prof. Grzelońskim z małżonką, attache obrony płk Przeszłowskim z małżonką oraz konsulatu z konsulem J. Wachem na czele.

***

Opłatek kombatancki staje się już tradycją. Tak jak i w roku ubiegłym na nasz opłatek zostały zaproszone nie tylko rodziny kombatantów, lecz również przedstawiciele wszystkich organizacji polonijnych, oraz pracownicy ambasady i konsulatu RP Przy dźwiękach kolęd wieczór upłynął w cudownej, podniosłej bożonarodzeniowej atmosferze.

Szczególne słowa podzięki należą się tu kol. Stelli Kurylowicz i jej zespołowi za przygotowanie całej imprezy i za to, że nikt nie wyszedł głodny z naszego spotkania.

***

W styczniu staraniem kol. Wojciecha Morawskiego odbył się wieczór poświęcony pamięci Ref-Rena.

Z żałobnej karty

W styczniu odszedł od nas na zawsze kolega Władysław Henoch - żołnierz II Korpusu, naukowiec i podróżnik, wielce zasłużony dla kanadyjskiej kartografii, wieloletni członek naszego Koła. Wspomnienia o nim pisze przyjaciel i towarzysz broni kol. J. Borowczyk-Forester.

Materiały zebrali: Sławomir Szymanowski i Jerzy Kulczycki

Początek strony

Wieczornica

Między wieloma innymi obchodami zorganizowanymi w zeszłym roku przez Koło Nr 8 odznaczała się trochę innym formatem i prezentacją Wieczornica dla upamiętnienia walk o niepodległość Polski w 1939 roku w Kampanii Wrześniowej, konspiracji w Kraju i Powstania Warszawskiego w 1944 roku.

Do zorganizowania tej wieczornicy Koło zaprosiło nie tylko swoich wieloletnich członków, ale również osoby biorące udział w tych walkach w przeszłości, lecz nie zrzeszone w żadnej organizacji kombatanckiej. Do tych ostatnich należeli między innymi Halina i Jerzy Sawiccy. W komitecie organizacyjnym znalazły się również osoby, które ze względu na wiek czy z innych powodów w walkach tych nie brały udziału. Na czele komitetu stanął Jerzy Sawicki.

W przeciągu krótkich kilku tygodni dzięki współpracy wszystkich zainteresowanych, program Wieczornicy został przygotowany we wszystkich możliwych szczegółach i zatwierdzony przez prezesa Koła kol. Piotra Nawrota.

Sama Wieczornica odbyła się w dniu 7 listopada 1999 roku, o godzinie 4 po południu w Domu Polskim SPK w Ottawie. Wieczór zaszczycili swoją obecnością przedstawiciele Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej oraz prezesi wielu stowarzyszeń polskich w Ottawie. Po wprowadzeniu sztandaru SPK, krótkich przemowach etc. rozpoczął się właściwy program. W wykonaniu programu brali udział byli weterani z 1939 roku, Armii Krajowej, dzieci ze Szkoły Polskiej oraz sympatycy nie związani ani z wojskiem ani ze Stowarzyszeniem Kombatanckim.

Program artystyczny był prowadzony przez kol. Stanisława Kielara. Tło muzyczne przygotowała Ewa Konopacka, Halina Sawicka, dr Elżbieta Nowicka-Kielar i Stanisław Kielar. Sam program był bardzo urozmaicony: przekrój wydarzeń z 1939 roku przedstawił p. Henryk Brzeziński po czym deklamował kol. Tadeusz Pachulski "Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy". Słonimskiego, a wspomnienia swoje z Kampanii Wrześniowej 1939 roku przeczytał kol. Franciszek Jakielaszek. Potem przyszła kolej na nasze młode, szkolne pokolenie. Przy wspaniałej postawie i dobrej dykcji wystąpili: Agata Krakowska z poematem "Co to jest Polska" A. Kwiecińskiej i Filip Wawrzyńczak z "Nieznanym Żołnierzem" T. Kubiaka.

Druga cześć była poświęcona konspiracji w Kraju i Powstaniu Warszawskiemu w 1944 roku. Wprowadzenie do niej przygotował Jerzy Sawicki, wygłosił on również słowa przysięgi Armii Krajowej. Jego także wspomnienia z czasów okupacji przeczytał z dużym wzruszeniem Stanisław Kielar. Następnie deklamowała pięknie "Racz im dać Panie" S. Zybały studentka Uniwersytetu Ottawskiego Karina Wielgosz. W końcowej fazie części artystycznej wystąpili byli Akowcy: Halina Sawicka przeczytała wiersz już nie żyjącej uczestniczki Powstania Elżbiety Mordasewicz "Pierwszy dzień Powstania", Tadeusz Konopacki przedstawił swe wspomnienia z tych dawnych pamiętnych dni, po których kol. Zosia Kolberg wygłosiła z wielkim uczuciem wiersz Z. Jasińskiego pt. "Żądamy amunicji".

Wszystkie mowy, wspomnienia i deklamacje przeplatane były znanymi melodiami i piosenkami wojskowymi. W tej kategorii, w drugiej części wystąpiła również nie zrzeszona Basia Charubówna śpiewając melodyjnym głosem przy własnym akompaniamencie gitary "Deszcz, jesienny deszcz", "Dziś do ciebie przyjść nie mogę", "Kujawiak konspiracyjny". Część artystyczna zakończona została melodią "Walcząca Warszawa".

Dzięki nowej aparaturze nagłośnieniowej odbiór przemówień i części muzycznej był bardzo zadowalający. Efekty świetlne i piękne dekoracje, te ostatnie wykonane przez Ewę i Tadeusza Konopackich, dodały wiele do ogólnego nastroju i całości artystycznej tej wieczornicy. Estetyczne programy przygotowane i rozłożone na wszystkich stolikach zasługa pp. Jerzego i Edwarda Poznańskich, informowały publiczność o wszystkich szczegółach programu i ich uczestnikach.

Po części artystycznej została podana przez Halinę Sawicką i jej pracowity zespół kawa z ciastkami przy gustownie udekorowanych stolikach, co pozwoliło na dłuższe rozmowy, wspomnienia i dyskusje na wspólne tematy oraz krytykę przeżytego wieczoru. Sądząc po rzęsistych oklaskach w czasie przedstawienia i późniejszych, komentarzach przy kawie Wieczornica spotkała się z wielkim uznaniem publiczności, która całkowicie zapełniła dużą salę Domu Polskiego. Jeden z wielu przychylnych komentarzy takich jak na przykład: "Brawo! Aby takich występów było więcej" w całości wynagrodziło organizatorom tej imprezy ich trud i wysiłek.

(komentarz przygotował Jerzy Sawicki)

Początek strony

Wspomnienie o Władysławie Henoch

4 stycznia 2000 roku odszedł z grona Weteranów w Ottawie major artylerii WŁADYSŁAW HENOCH.

Władek (WH) urodził się w Krzeszowicach koło Krakowa w lutym 1913 roku. Po ukończeniu nauk w szkole średniej przeszedł szkołę wojskową Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim i udał się na studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

W roku 1938 uzyskał stopień Master of Arts na wydziale geografii. Pod koniec tego roku opuścił Polskę, by wziąć udział w załodze polskiego jachtu "Poleszuk"; żaglowiec ten był wysłany w marcu 1938 z portu Dakar w Afryce poprzez Atlantyk do Ameryki i w podróż dokoła świata.

Wybuch wojny zastał załogę "Poleszuka" w New York; dalsze plany na podróż jachtu zostały z powodu wojny porzucone. W październiku 1939 WH wyrusza przez Anglię do Francji, gdzie jako podporucznik artylerii zgłasza się do służby w Armii Polskiej. Skierowany w lutym 1940 do 2-giej Dywizji Strzelców w Thenezay, znajduje się w czerwcu na linii frontu pod Belfort.

Wkrótce potem (22 czerwca) Francja poddaje się Niemcom. Jednostka, w której służy WH, zostaje zatrzymana przez Szwajcarów i Niemców na granicy Szwajcarii. Władek wraz z kolegą por. Henrykiem Kożuchowskim ucieka z niemieckiego aresztu do nie zajętej jeszcze przez Niemców części Południowej Francji, przedostaje się przez Hiszpanię i Portugalię na brytyjskim statku przybywa do Szkocji i późną jesienią 1940 roku. Miesiące do kwietnia 1942 wypełniają przygotowania do służby na froncie, ćwiczenia i nauka języka angielskiego.

W maju 1942 WH przybywa do Palestyny i w stopniu porucznika wstępuje do 3-ciej Karpackiej Dywizji w tworzącym się wówczas 2-gim Korpusie na Środkowym Wschodzie. Na jesieni 1942 przechodzi na teren Iraku; wkrótce potem jest przeniesiony na funkcję Adiutanta w 5-tej Kresowej Dywizji. 2-gi Korpus odchodzi do Włoch z końcem 1943 roku.

Z wiosną 1944 Armia Polska podejmuje atak w sektorze Monte Cassino. Władek dostaje zadanie jako wysunięty obserwator artylerii w drugim uderzeniu na Monte Cassino, 17 maja 1944. Tego dnia zostaje ranny odłamkami pocisku moździerza i fragmentami skały na punkcie obserwacyjnym. Pomimo ran bierze udział w trzecim ataku na klasztor 18 maja. W lipcu WH zostaje odznaczony Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari, gdy Korpus Polski przechodzi przez Anconę.

Pod koniec roku 1944 Władek zostaje odwołany do Anglii, gdzie dostaje przydział w Londynie jako geograf w Polskim Ministerstwie Informacji. W kwietniu 1945 zawiera związek małżeński w Edinburgh z Eleanor Watson Wemyss, którą poznał w Szkocji w 1942, gdy uczył się języka angielskiego.

W roku 1948 WH emigruje z żoną i trojgiem małych dzieci do Kanady, gdzie przez następnych 8 lat pracuje na farmie koło Welland, Ontario i jest zatrudniony w fabrykach Atlas Steel i Stokes Rubber na południu Ontario. Dzięki interwencji prof. Zaborskiego, który uczył WH na U.J. Krakowie, Władek dostaje pracę w Civil Service of Canada w Ottawie jako geograf w Departamencie Mines and Technical Surveys. W roku 1956 sprzedaje farmę i przenosi się z rodziną do Ottawy. W swej nowej pracy WH wykonuje badania terenowe w ekspedycjach do Canadian Arctic and Sub Arctic, w rejonie Mackenzie Delta i na Melville Island; wydaje szereg publikacji naukowych.

W 1961 roku zostaje przeniesiony do Glaciology Division w Environment Dept; na tym stanowisku Władek prowadzi badania lodowca Peyto, sporządza mapy i wydaje książkę na temat swej pracy. Ostatnim jego projektem jest praca w rejonie lodowca Athabaska.

Władek przeszedł na emeryturę pod koniec lat 70-tych. Podjął interesujące zajęcie wykonując artystyczne przedmioty z cyny. Władek Henoch był człowiekiem wybitnie prawym i religijnym; posiadał szeroką skalę zainteresowań i zyskał wielu dobrych przyjaciół. We wszystkim, co czynił, widocznym było jego przywiązanie do rodziny i jego mocne poczucie obowiązku dla Ojczyzny Polski, jego troska o potrzeby innych oraz jego entuzjazm dla powierzonej mu pracy. Władek popierał czynnie prace SPK, oraz organizacje kulturalne, techniczne i artystyczne w Kanadzie; do Polski przesyłał pomoc na cele edukacyjne i dla ludzi w potrzebie.

Pod koniec swego życia Władek wydał książkę "One Man, Many Lives" w której opowiedział koleje swoich przygód i wydarzeń.

Odszedł od nas dobry i szlachetny Kolega. Cześć Jego pamięci.

J. Borowczyk-Forester

Początek strony